Rozdział 4
Jane: *mdleje i wali głową w ziemię*
Darkness: Loki!!!!! Miałeś ją złapać!
Loki: Nie ma mowy! Nie dotknę jej! Jeszcze czymś mnie zarazi
Darkness:
Rozdział 5
Thor: A co jeśli się nie obudzi?
Loki: Jest to mało prawdopodobne. Nie zużyła tyle mocy, aby, aby... Chwila, dajcie scenariusz!
Darkness: Nie no, ja wychodzę!
_________________________________________________________________
Tak mnie naszło ;)
Rozdział będzie najwcześniej 2 stycznia. Za tak długi czas oczekiwania przepraszam, ale dzisiaj ostatni dzień przed Nowym Rokiem, kiedy mam neta, a raczej nie uda mi się dzisiaj skończyć.
Jeszcze raz sorry...
Magia [...] jest w opinii niektórych ucieleśnieniem Chaosu. Jest kluczem zdolnym otworzyć zakazane drzwi. Drzwi, za którymi czai się koszmar, zgroza i niewyobrażalna okropność, za którymi czyhają wrogie, destrukcyjne siły, moce czystego zła, mogące unicestwić nie tylko tego, kto drzwi te uchyli, ale i cały świat. A ponieważ nie brakuje takich, którzy przy owych drzwiach manipulują, kiedyś ktoś popełni błąd, a wówczas zagłada świata będzie przesądzona i nieuchronna. Magia jest zatem zemstą i orężem Chaosu. To, że po Koniunkcji Sfer ludzie nauczyli posługiwać się magią, jest przekleństwem i zgubą świata. Zgubą ludzkości. I tak jest. Ci, którzy uważają magię za Chaos, nie mylą się
Yennefer z Venerbergu
Andrzej Sapkowski Krew elfów
niedziela, 28 grudnia 2014
Wpadki #1
Kim jestem? Ile mam lat?
Czy to istotne?
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia.
Całe życie myślałam, że jestem zwyczajną nastolatką.
Ale nie jestem.
I nigdy nie będę...
I nigdy nie byłam...
Subskrybuj:
Posty (Atom)